Na całość wyrobu składa się zaledwie:
- 3 miarki produktu protein pankakes
- 140 mililitrów wody lub mleka
- rozgrzana patelnia
- trochę tłuszczu
Ogólnie rzecz biorąc to dopiero od 5. razu wykonania pankejków udało mi się zrobić je w sposób, że faktycznie przypominały amerykańskie naleśniczki :)
Uważaj, bo wyjdą przypalone naleśniczki proteinowe
Błędami początkującego było: złe rozgrzanie patelni, dodanie zbyt małej ilości tłuszczu i od razu zaczęło się wszystko przyapalać...i zbyt duża ilość wody do proszku. Podane jest 140ml i jeśli dasz nawet 20ml więcej to pankakes po prostu nie wyjdą, będą się przypalać na patelni podczas gdy nadmiar wody będzie parować.Zdjęcia które Wam przedstawie również nie będą powalać, ale archiwum fotograficzne mam z trzeciego razu przygotowywania tej pyszności.
Naleśniczki proteinowe mają w sobie blisko 30gram białka serwatkowego na 100gram. Dodatkowo czuć, że są wzbogacone np. o wiórki kokosowe. W połączeniu z niskosłodzonym dżemem tworzą naprawdę dobrą alternatywę posiłku przed lub po treningowego.
Jadłem różne wynalazki proteinowych cudów, ale ten istnie trafił w moje kulinarne gusta. Od następnych rekomendacji produktów będę wam podawał marki lub serie suplementów lub innych środków żywieniowych z których korzystam. To jest post wprowadzający dla tych co chętnie to przeczytają i zostawią po sobie znak napiszę nazwę produktu.
Czy warto spróbować Pankakes Proteinowe?
Ciężko ocenić smak obiektywnie, jednak mam spore doświadczenie w przyjmowaniu różnego rodzaju suplementów diety i uwierzcie, ze w porównaniu z niektórymi popularnymi markami lansowanych białek lub produktów białkowych to biją je na głowę. Dodatkowo naprawdę mamy przyzwoity i wartościowy posiłeczek w postaci pankakes proteinowych.
Fotki poniżej: